Czytając całą tę zawieruchę widzę mnóstwo głupich, jeszcze głupszych i wręcz debilnych tekstów, już to jako notki, już to jako "komentarze" do tych notek. Część z tych notek wyraźnie świadczy o sporej dozie złej woli pomieszanej z kompletną ignorancją.
Toskania jako region Włoch słynie ze swej pradawnej kultury. Tam są liczne ślady po Etruskach, tam budowali Rzymianie, tam zrodziła się włoska literatura (Dante), tam wybuchło Odrodzenie, tam powstała nowoczesna Nauka (Galileo Galilei). Przez wieki dialekt toskański był wzorcem językowym dla Włoch. Manzoni swoje monumentalne dzieło "Narzeczeni" najpierw napisał w dialekcie mediolańskim, a potem przeredagował na wersję toskańską. Wraz z "Boską Komedią" są to wzorce dla dzisiejszego języka włoskiego.
Najsławniejsza bodaj na świecie Galeria Uffizi leży w sercu Toskanii. Oprócz tego są dosłownie setki innych większych i mniejszych muzeów czy wystaw.
Scuola Normale Superiore założona przez samego Napoleona wypuściła setki wybitnych postaci, z Enrico Fermim, noblistą. Uniwersytet Florencki założony w roku 1321 z bardzo ważną biblioteką zawierającą 3,5 miliona tekstów, z czego 157 tysięcy jako e-booki, 30 tysięcy czasopism naukowych w formie papierowej oraz 87 tysięcy (sic!) w formie elektronicznej.
I toskańskie rzemiosło, słynne na cały świat. Moda, w tym skóry i wyroby ze skóry. Toskańskie buty nosiły i noszą najsławniejsze gwiazdy filmowe.
O jedzeniu i winie nie zapominając. Można w toskańskiej restauracji wydać i setki euro, ale można też znaleźć przytulny lokalik, zwłaszcza z dala od centrów, gdzie za romantyczną kolację we dwoje trzeba wydać aż ... 20 euro (w tym pół litra wina domowego).
To tylko dobrze świadczy o nowym p. Prezydencie i jego rodzinie, że postanowił zobaczyć właśnie Toskanię. Andrea Bocelli wydał jeden album pod nazwą "Nieba Toskanii" (Cieli di Toscana albo Tuscan Skies). Album osiągnął oszałamiający światowy sukces, miliony sprzedanych płyt, platynowe i złote płyty w wielu krajach. Mnie osobiście urzekły utwory l'Abitutine oraz l'Incontro. Płyty tej należy chociaż raz posłuchać pod błękitem Toskanii. W dodatku, w przeciwieństwi do wielu innych regionów we Włoszech, suchych i spalonych słońcem, Toskania jest oszałamiająco zielona. Naprawdę, kto tylko może, niech tam jedzie, aby rankiem wypić wspaniałe cappuccino z serduszkiem, a wieczorem pospacerować po ciasnych uliczkach. To całkowicie inne przeżycie, niż pozycja pozioma na leżaku egipskiego hotelu z kolejnym darmowym drinkiem (all inclusive) w ręku.
